Please ensure Javascript is enabled for purposes of website accessibility
Otwieramy sklep w Watykanie!
/
/
Otwieramy sklep w Watykanie!
polski sklep w rzymie

Otwieramy sklep w Watykanie!

Otwieramy sklep w Watykanie! Właściwie, sklep DAYENU przy Borgo Santo Spirito 14 w Rzymie już jest otwarty, więc koniecznie wpadnijcie w odwiedziny!

Kto normalny otwiera sklep w Watykanie w czasie konklawe? Na przykład my! Ale nie twierdzimy, że jesteśmy normalni! Oczywiście, ani sklepu ani konklawe nie planowaliśmy. Jednak jakimś cudem to się stało i nasz sklep przy Borgo Santo Spirito 14 w Rzymie już jest otwarty, więc wpadnijcie w odwiedziny! Ale po kolei…

Skąd pomysł na sklep w Watykanie?

Sklep w Watykanie to marzenie każdego producenta gadżetów religijnych, więc nic dziwnego, że ten pomysł dojrzewał przez parę lat w naszej głowie. Jednak droga od słów do czynów w tym konkretnym przypadku wcale nie była taka po prosta. Po pierwsze, musieliśmy dobrze przemyśleć, czy chcemy kontynuować DAYENU i produkcję religijnych gadżetów. Ewangelizacja przez designerskie gadżety dla młodych ma swoje plusy i minusy. Ale gdy znaleźliśmy na stronie internetowej ogłoszenie o lokalu znajdującym się w Watykanie, wydało nam się to mało możliwe. Czy Watykan może tak po prostu wrzucić ogłoszenie o nieruchomościach? Okazało się, że może.

Nie od razu Rzym zbudowano

Rzecz jasna, nie od razu Rzym zbudowano. Po przedstawieniu wszystkich formalności i podpisaniu umowy przedwstępnej z Watykanem musieliśmy odczekać ponad miesiąc. Gdy wreszcie przyszła odpowiedź z Rzymu, okazało się, że… nie dostaliśmy zgody. Właściwie trochę wtedy odetchnęliśmy z ulgą, bo cała inwestycja wydawała nam się wtedy ponad nasze siły. Jednak jakie było nasze zdziwienie, gdy tydzień później biuro nieruchomości odezwało się po raz kolejny z informacją, że jednak zaszło nieporozumienie… Nasza propozycja sklepu z gadżetami katolickimi i biblijnymi kosmetykami została zaakceptowana! Ale jak mawiają lokalsi, nie od razu Rzym zbudowano! A przecież remont renesansowej kamienicy, która od prawie dekady stała opuszczona, wymaga czasu i sporo pieniędzy… i mnóstwa formalności. Bo ilością papierów i dokumentów moglibyśmy wytapetować całe Koloseum!

Papież Franciszek i pogrzeb

Początkowo, sklep miał ruszyć w marcu. Jednak remont wydłużył się do Świąt Wielkanocnych 2025. Wtedy stwierdziliśmy, że możemy zrobić otwarcie na spokojnie po Wielkanocy. Ale w Poniedziałek Wielkanocny odszedł do domu Ojca papież Franciszek. Wiadomość o jego śmierci zbiegła się z naszym przyjazdem do Rzymu. Wszystkie drogi w okolicy były zablokowane. Raz po raz także nasz odcinek trasy był blokowany przez policję, już nie tylko dla aut dostawczych czy ruchu pieszych, ale nawet dla nas. Nie mogliśmy wejść na teren sklepu w czasie przygotowań do pogrzebu papieża Franciszka, bo znajdował się on zbyt blisko Placu Świętego Piotra. Wywiesiliśmy tylko w witrynie sklepu na znak żałoby olbrzymi plakat: Don’t cry for me Argentina. I zdumiało nas, jak wielkie poruszenie wywołał. Kto czyta plakaty w witrynie sklepu? W Rzymie chyba wszyscy.

dont cry for me argentina and pope francis (franciscus)

Plakat z papieżem Franciszkiem „Don’t cry for me Argentina” to wezwanie do żałoby.

Konklawe, Habemu Papam i papież Leon XIV

Po pogrzebie papieża Franciszka postanowiliśmy zostać na dłużej w Rzymie i wykorzystać okres przed konklawe do otwarcia sklepu. Pierwsze dokumenty pojawiły się jednak dopiero w pierwszy dzień konklawe, gdy miasto po raz kolejny zostało przeorganizowane. Może wydawać się to absurdalne, ale w okolicy wstrzymano transport, wywieziono kontenery na śmieci (a tych po remoncie było trochę). A sama okolica zamieniła się w gigantyczny Festiwal, gdzie dzień i noc koczowali ludzie. Część miejsc z wodą pitną wywieziono, a w sklepach spożywczych kolejki tworzyły długie węże. Co więcej, internet działał coraz gorzej, a wreszcie 8 maja około godziny 17:00 wstrzymano go całkowicie. Ponieważ musieliśmy pilnie połączyć z działem księgowości, wyszłam na Via della Concilazione. Okazało się, że dotarły ostatnie papiery ze sklepu, a telebimach niespodziewanie pojawił się biały dym. Tłum zaczął biec w stronę Bazyliki Piotra, by już po chwili usłyszeć z balkonu słynne HABEMUS PAPAM!

Sklep w Watykanie, a może coś więcej?

Gdy na balkonie bazyliki pojawił się papież Leon XIV było już wiadome: nowy papież, nowe sklep, nowy początek! Ale nie chcemy, aby to był tylko sklep z gadżetami religijnymi. Marzy nam się, by było centrum, które gromadzi ludzi związanych z nowoczesnym chrześcijańskim designem i sztuką. Jeszcze nie wiemy, jak to połączyć, ale ponieważ sklep ma dwa piętra, z pewnością nie braknie w nim miejsca na wystawy i wernisaże. Przecież ta lokalizacja jest doskonała na wszelkie happeningi, manifesty i akcje ewangelizacje. Gdy po wyborze papieża Leona XIV wywiesiliśmy w oknie plakat AMERICANO przed witryną znów zaczęły gromadzić się grupki ludzi. Przystawali i obserwowali plakat w taki sposób, w jaki patrzy się na dzieło sztuki w muzeum. Dość przedziwna sytuacja. Zwłaszcza, że bohater plakatu, papież Leon XIV mieszka na tej samej ulicy.

papa american orginal mugs vatican roma

Oryginalny kubek AMERICANO z papieżem Leonem 14! Projekt DAYENU prosto z Watyaknu!

Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu

Jeśli działa się w Kościele Katolickim to chyba oczywiste, że prędzej czy później – wszystkie drogi prowadzą do Rzymu! Jeżeli więc wybieracie się do Watykanu, czy to sami czy z pielgrzymką, wpadnijcie koniecznie do polskiego sklepu przy Borgo Santo Spirito 14! To tuż obok papieża! A jeśli jesteście artystami i macie pomysły na szalone inicjatywy, dajcie znać! DAYENU design

Share this post

There are no comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Start typing and press Enter to search

Shopping Cart

Brak produktów w koszyku.