Memy majowe MAJ LOVE!

Memy majowe MAJ LOVE! Bo maj i nabożeństwo majowe dostarcza nam nie tylko sporo radosnych przeżyć w okresie wielkanocnym, ale i pomysłów na katolickie memy! Ponieważ najpiękniejszy miesiąc maj roi się od majowych skojarzeń!

Pewnie wszyscy znamy pieśń, że to był maj, pachniała saska kępa… Aczkolwiek bez względu na to jak bardzo zaawansowani duchowo jesteśmy, większość z nas kojarzy również inną pieśń o maju! Chwalcie łąki umajone, góry, doliny zielone – i dalej – Chwalcie, cieniste gaiki, źródła i kręte strumyki! Nawet jeśli niezbyt często wpadaliście na nabożeństwo majowe, na pewno gdy była Pierwsza Komunia Święta musieliście wykuć ten utwór na pamięć. Zresztą, sam w pada w ucho. Zwłaszcza, że całe majowe jest dość melodyjne i wszelkie piosenki i litanie idą jak z płatka!

Chwalcie łąki umajone

Zazwyczaj śpiewając pieśni w kościele, takie jak chwalcie łąki umajone, nie zastanawiamy się nad słowami. Wszak utwory religijne znane są z licznych archaizmów i neologizmów, które nijak się mają do współczesnej polszczyzny. Stąd łąki umajone, czyli jak rozumiemy, łąki w okresie majowego rozkwitu, też przeszłyby bez echa. Ale nie w DAYENU, bo właśnie z takich dziwnych słówek rodzą się czasem w naszych głowach skojarzania. Natomiast ze skojarzeń wiadomo – katolickie memy! Tym razem archaizm umajone, którego nie rozumieliśmy w dzieciństwie, skleił nam się z innym słowem: zabajone! Oczywiście, żeby było jasne, nie gustowaliśmy za młodu we włoskich drinkach, ale polane adwokatem lody zabajone wchodziły aż tylko! Choć oryginalne włoski zabaglione robione jest na winie, a nie na adwokacie, ale tego w Polsce w latach 90 nikt nie mógł wygooglować.

Bez względu na to czy chodzicie na nabożeństwo majowe czy nie, na pewno kojarzycie utwór: Chwalcie łąki umajone! Nam ten archaizm skojarzył się z pewnym makaronizmem: zabajone… i takich głupich myśli rodzą się katolickie memy…

Majowe, Biały Tydzień i prezenty na Pierwszą Komunię

A skoro mamy już na tapecie majówki, Biały Tydzień i prezenty na Pierwszą Komunię, krótka przerwa na reklamę. Podarujcie dzieciakom coś, co będzie im się kojarzyć z tym czasem. Przecież te wszystkie białe stroje, biały tydzień, kwiaty, świece, a nawet książeczki do nabożeństwa i podniosła atmosfera są po coś! Młode pokolenie na pewno zapamięta ten czas, pytanie tylko jak? Wiadomo, ciężko jest przebić najnowszego iphona. Ale Pierwsza Komunia to nie tylko prezenty, ale też podniosła atmosfera, przeżycie duchowe, poczucie wyjątkowości chwili. Więc nawet jeśli wiesz, że dziecko, które będziesz obdarowywać nie wychowuje się w praktykującym wiarę katolicką domu, daj coś religijnego. Może taki obrazek haftowany przez siostry klaryski z czułością i z modlitwą.

Obrazek z Matką Boską łączy tradycyjne motywy z nowoczesnym designem! Haft 100% hand made wykonany przez siostry klaryski z Krakowa! Niech ich talent, praca i modlitwa dotrą do Twego domu! Projekt DAYENU design

Majowe maj love!

Prawie każdy z nas, gdy zbliżała się Pierwsza Komunia Święta, musiał wykuć część pieśni kościelnych na pamięć, a po komunii chodzić na majowe! W białych kieckach, zwanych szumnie albami, z kwieciem we włosach, bo maj to kwiaty, saska kępa i łąki umajone. Osobiście musimy przyznać, że uwielbialiśmy majowe – może właśnie za te wianki, kwiatuszki i nieco bardziej radosne melodyjki. Nawet litania szła nam jak z płatka! Więc zupełnie bez podśmiewajek powstała taka grafika. Jeżeli też kochacie majówki i katolickie memy, powinna Wam przypaść do gustu!

Nabożeństwo majowe w nowej odsłonie, czyli maj LOVE! Kochacie majówki? DAYENU kocha majówki równie mocno co katolickie memy!

Panno można! Czyli litania loretańska i katolickie memy!

Na zakończenie to, co charakteryzuje w Polsce nabożeństwo majowe, czyli litania loretańska. Bo to, że u nas odmawia się litanię, wcale nie oznacza, że jest to praktyką całego Kościoła. Na Malcie na przykład, podobnie jak w październiku, odmawiają w kościołach różaniec. A sama loretańska, która przybyła do nas z pięknego włoskiego Loretto, ma w sobie mnóstwo memowych inspiracji. Na przykład: Panno można! Znów, maleńki archaizm, który podłapał jeden z księży i wysłał do nas zdziwiony, że jeszcze nie mamy takich katolickich memów! No to mamy! Panno można, módl się za nami!

Panno Można to jedno z wezwań, którym Litania Loretańska określa Matkę Bożą. A może tak zwrócił się do Maryi Archanioł Gabriel w czasie zwiastowania? W DAYENU design mamy małe wątpliwości…