KRÓL, KTÓRY PRAGNIE
Paradoks, nie? Jak Ten, co dzierżąc władzę, potęgę i moc, bogactwo i panowanie, niezwyciężony, wszechwładny i doskonały Król, któremu chóry świętych i aniołów nieustannie wyśpiewują pieśń chwały i uwielbienia – może jeszcze czegoś pragnąć?
A JEDNAK, KRÓL PRAGNIE
Znaczyłoby, że wszystkiego nie ma, że choć w pełni doskonały – nie jest wystarczający. Bo pragnienie sugeruje pewien brak, z natury swej porównywany do fundamentalnych potrzeb, których zaspokojenie jest sprawą życia lub śmierci – a nie tylko chwilowej zachcianki. Tymczasem, kiedy w Nowym Testamencie Jezus czegoś pragnie, robi to tak sugestywnie, że swoimi prośbami zjednuje nawet swych nieprzyjaciół.
CZEGO PRAGNIE KRÓL?
Święty Jan odnotowuje takie oto nietypowe wydarzenie – podczas długiej podróży przez pustynne tereny Samarii, Jezus tłumacząc się zmęczeniem, inicjuje scenę sam na sam z obcą kobietą. Może brzmi to dwuznacznie, ale tak też musiała odebrać to Samarytanka, która przyszła do studni zaczerpnąć wody. Zwłaszcza, że krótkie «Daj Mi pić!» nie brzmiało jak grzeczna prośba wędrowca, ale niemal rozkaz, możliwy do przyjęcia chyba tylko w bardzo intymnej, zażyłej relacji. Co więcej, już wkrótce Jezus – choć zmęczony drogą – wyjaśnia, że tak naprawdę ani pokarm, ani nawet woda (i to w warunkach pustynnych, w jakich rozgrywa się scena) – nie są dla Niego najważniejsze. Bo On jest Królem, który pragnie Sam zaspokajać nasze pragnienia. On jest Królem, który wywyższony nad ziemią na drzewie krzyża, z koroną cierniową wbitą w skronie – pragnie przyciągnąć nas do Siebie. Dlaczego? Bo On po prostu – pragnie CIEBIE!
Posłuchaj.
Spójrz i nakłoń ucha. Zapomnij o twym narodzie, o domu twego ojca.
Bo właśnie teraz… KRÓL PRAGNIE TWEGO PIĘKNA
Przeczytaj również: Król pragnie Twego piękna – konferencja dla kobiet
There are no comments