Grób Pański w kościele: 5 grzechów głównych!

Grób Pański w kościele można zepsuć na wiele sposób. Oto lista 5 grzechów głównych w kategorii grób! Jeśli pomagasz proboszczowi przy parafii w tworzeniu tego działa, sprawdź, czego unikać! Mamy nadzieje, że ten przyspieszony kurs pozwoli Wam stworzyć dzieło, którego nikt nie wrzuci do zestawienia “najbardziej kiczowate i najbrzydsze Groby Pańskie w Polsce”.

Tradycja budowy okazałych Grobów Pańskich w polskich kościołach jest dzięki Bogu dość lokalna i nawet w obrębie naszego kraju nie wszystkie rejony dają się ponieść w szaleństwie nadmiernej dekoracji ciemnic i grobów. Tym bardziej, jeśli roznosi nas ambicja i chcemy grób zrobić pięknie, powinniśmy więc wiedzieć, czym ma ta konstrukcja być i po co zadajemy sobie trud, żeby ją wykonać.  Zacznijmy jednak od tego, jak nie robić Grobu Pańskiego. Oto 5 grzechów głównych w kościelnych aranżacjach paschalnych!

GRÓB PAŃSKI NIE MOŻE BYĆ…

1. Manifestem politycznym czy ideologicznym.

Przede wszystkim dlatego, że sam Kościół powinien stronić od mieszania w sprawy polityczne. Poza tym, jak wskazuje Katechizm Kościoła Katolickiego “forma ustroju politycznego i wybór władz pozostawione są wolnej woli obywateli”. Robienie z przestrzeni sakralnej afiszu wyborczego czy przekazywanie prywatnych zapatrywań księdza proboszcza powinno być karane przez odpowiednie kurialne instytucje. Misterium, z którym wiąże się Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa nie może być zagłuszone przez płytkie ideologiczne hasła i wyborcze sloganu. A miejsce, które jest zaaranżowane do ekspozycji Najświętszego Sakramentu, nie może go w żaden sposób zasłaniać, czy rozpraszać uwagę.

2. Kazaniem.

Idea, że jedną instalacją z moralizatorskimi hasłami załatwimy sobie cały rok nic nie robienia w sprawie znikającej ilości wiernych, jest to po prostu głupia. Fakt, że w Wielkanoc świątynie ze święconką odwiedzają tłumy ludzi, którzy zazwyczaj od kościoła stronią, nie upoważnia nas do tego, by Grób Pański w kościele spłycać do tablicy przykazań i przyspieszonej katechezy. Zresztą, jeśli chcemy na trwałe zachęcić ludzi do świadomego życia chrześcijańskiego, to nie wystarczy katechizacja. Trzeba zainwestować w ewangelizację, znaleźć czas na indywidualną rozmowę i formację. Walenie grzechami po głowach z pozycji moralizatora w czasie, gdy większość ludzi pochłonięta jest pisankami w koszyczku, niczego dobrego tu nie przyniesie.

3. Kwiaciarnią.

Zaiste, naturalne rośliny i kwiaty to fantastyczny pomysł na dekoracje przestrzeni sakralnej. Co tu więc można zepsuć? Właściwie wszystko! Począwszy od tego, że kwiaty bywają sztuczne, a na ich ilości tychże skończywszy! W wielu parafiach już od pierwszego dnia Wielkiego Postu trwa zbiórka datków na kwiaty do Grobu Pańskiego. Kwoty widać nie są zbyt małe, skoro niektórzy proboszczowie nie wahają się przed wykupieniem całej kwiaciarni. I to jeszcze byłoby do przeżycia, ale panowie! Nie w plastikowych doniczkach! Wyjęte prosto z budowlanych hipermarketów kwiaty walają się bez ładu i składu, często jeszcze z ceną przyklejoną do tymczasowego opakowania. I na litość boską! Słowo “grób” nie oznacza, że Grób Pański w kościele ma być składowiskiem chryzantem.

4. Prosektorium.

Lista grzechów jest długa: wypadki samochodowe, kolejowe, lotnicze. Do tego pandemia i szpitalne klimaty rodem z kostnicy. Drodzy bracia kapłani i konstruktorzy grobów! Nasze osobiste dramaty, tragedie rodzinne i cierpienia związane ze śmiercią bliskich możemy rozpatrywać w tajemnicy krzyża i męki Jezusa Chrystusa. Ale raczej odwrotnie nie działa to już tak dobrze. Pewna nadgorliwość w przedstawianiu “ludzkiej tragedii” sprawia, że zbyt odchodzimy od tego, co Boże. Skupiamy się na płaczu nad grobem, a nie myślimy o tym, co w Wielkanocy najważniejsze: zmartwychwstanie, nadzieja, życie!

5. Made in China.

Złotka, kokardki, świeczuszki i wszechogarniający plastik nikogo już w przestrzeni sacrum nie dziwi. A szkoda. Tandetne dekoracje i kiczowate banery dobijają ten ckliwy obraz biednego Pana Jezuska, którego źli Żydzi zabili. Grób Pański w kościele nie musi kosztować fortuny, ale można przecież zamiast 20 plastikowych zniczy postawić jedną woskową kolumnę. Styropian przyda się podczas ocieplenie plebani, ale raczej nie do tworzenia dekoracji. A flagi, tiule i wstążeczki radzimy po prostu wywalić do kosza. I jeśli już chcesz wstawić jakiś baner, zastanów się wpierw 10 razy po co. Jeżeli odpowiedź w dalszym ciągu będzie pozytywna, nie sięgaj po tanie gotowce ze sklepu z dewocjonaliami i nie proś pana kościelnego, by coś tam w paincie zrobił. Nie będzie dobrze. Zaufaj grafikom.